Wynajmij SEAT Altea

Przede wszystkim to, że zostaliśmy wyszczególnieni (może nawet dopłaceni, szczerze mówiąc nie pamiętam) spotkaniem z tabliczką na lotnisku, nikt nas nie spotkał, nikt się z nami nie skontaktował, że nie ma na kogo czekać. Po kontakcie telefonicznym podano nam punkt na mapie gdzie mamy się udać. Do tego punktu 1,4km pieszo w upale z walizkami, powtarzam że zamówiłem spotkanie na lotnisku z tabliczką 2. Po dotarciu do tego punktu znowu nikt tam na nas nie czekał. Po telefonie powiedziano, czekaj, w każdym razie twojego samochodu jeszcze nie ma 3. Po 40 minutach przyszło do nas dwóch ludzi, którzy chodzili wokół nas przez cały ten czas, całe 40 minut, czyli byli na miejscu, ale nawet do nas nie podeszli. Powiedzieli, że nie ma Seat Altea, dadzą nam inny (szczerze mówiąc, nie pamiętam, który zaoferowali, ale był bardzo mały). Odmówiliśmy, ponieważ mieliśmy 4 osoby dorosłe i bagaż, więc pierwotnie zamówiliśmy większy samochód. 4. Potem zaproponowali nam martwego, starego Mercedesa, na którego się zgodziliśmy, nie było już nic. 5. Trzeciego dnia w drodze ten samochód wstał, wezwaliśmy lawetę, zabraliśmy go do garaży iw ciągu 3-4 godzin został zrobiony, mieliśmy spaloną wycieczkę, nie zaproponowano nam zastępstwa. Żadnej kawiarni w pobliżu garaży, nic, deszcz, dzień odpoczynku został stracony 6. W końcu zgodziliśmy się oddać samochód w Tiranie. O wyznaczonej godzinie znowu nikt nie przyszedł. Kazano nam postawić samochód na parkingu (jest tam odpowiednio płatny). Zapłaciliśmy również za parking do czasu ich przyjazdu.